Autumn weekend.

Hi!

Wybaczcie dłuższą nieobecność, weekendowy wyjazd zmusił mnie do chwilowego zaniedbania bloga, ale wróciłam i spieszę do Was z porcją nowych zdjęć. Kilka minionych dni spędziłam w Beskidzie Śląskim, gdzie zastałam wspaniałą pogodę. Przepiękna, złota jesień w górach, aż żal było wracać do szarej Warszawy. Obawiam się jednak, że to już jedne z ostatnich tak ładnych dni w tym roku. A jak Wasz weekend? :)

Ruins.

Dziś mam dla Was porcję kolejnych z wielu zdjęć robionych w opuszczonych, niszczejących budynkach. Wspominałam Wam już o mojej słabości do takich miejsc. Są wśród Was miłośnicy takich klimatów? A może macie innych faworytów jeżeli chodzi o miejsca do zdjęć? Piszcie śmiało w komentarzach :)

Once again.

Dziękuję Wam za zainteresowanie blogiem. Ilość odwiedzin rośnie jak na drożdżach, aż miło patrzeć :) Mam nadzieję, że zdjęcia się podobają i obiecuję wiele ciekawych nowości w najbliższym czasie. Tymczasem spieszę z kolejną porcją prac - dziś znów stawiam na beauty, enjoy!

fotograf: Katarzyna Rzeszowska

Fairytale.

Jedną z rzeczy, za która najbardziej lubię pozowanie jest możliwość wcielania się w różne role. Każda sesja to zupełnie inna bajka, wymaga od modelki wczucia się w rolę i wpasowania w klimat sesji. Dla Was ode mnie na dziś - bajkowa baletnica ;)

fotograf: www.balthazarr.maxmodels.pl

Cold outside.

Przekopując foldery na komputerze, znów wybieram dla Was zdjęcia z serii 'sentymentalnie'. Coraz zimniej na zewnątrz, sezon ciepłych czapek coraz bliżej, macie już swoją? :)

fotograf: www.qavo.maxmodels.pl

Beauty.

Dziś postawiłam na zdjęcia nieco inne niż do tej pory. Być może udało wam się już zauważyć moje szczególne zamiłowanie do klimatycznych, nastrojowych sesji. Jednakże czasem dobrze jest, gdy na zdjęciach wszystko jest wyidealizowane i nieskazitelne. Przed Wami odrobinę beauty.

fotograf: www.corday.maxmodels.pl
wizaż: www.len.maxmodels.pl

A little bit of glass.

Witajcie!

Wydawałoby się, że najlepszym sposobem na przekształcenie zwykłego zdjęcia w niebanalną, przyciągającą uwagę pracę jest odrobina photoshopa lub innego programu służącego do komputerowej obróbki zdjęć. Nic bardziej mylnego! Pozornie zupełnie zwykłe przedmioty mogą okazać się niezwykle użyteczne. Przykład? Efekty uzyskane na poniższych zdjęciach są zasługą… zwykłego kieliszka! Jak wrażenia? :)

Red desire.

Hi!

Powracam raz jeszcze do klimatycznej, opuszczonej fabryki. Tym razem jednak z zupełnie inną stylizacją. Kontrast pomiędzy tłem a strojem jest całkiem intrygujący, nie sądzicie?

Post industrial site.

Hi!

Tym razem chciałam zaprezentować Wam kolejną sesję, do której mam szczególny sentyment. Lubię ją w szczególności ze względu na miejsce - zdjęcia były robione w starej fabryce traktorów na warszawskim Ursynowie. Postindustrialne klimaty zawsze mnie fascynowały i od kiedy pamiętam lubiłam odwiedzać stare, opuszczone miejsca, których zdecydowanie nie brakuje na moim rodzinnym Śląsku. Fabryki, hale produkcyjne, magazyny często stanowiły tło moich zdjęć i myślę, że jeszcze nie raz będę wracała do tego motywu na blogu. A Wam jak się podoba? :)

fotograf: www.czemunie.maxmodels.pl